Dorota Seweryn-Puchalska

Tadeusz Pruszkowski
Silna i barwna osobowość Pruszkowskiego, która w przyszłości będzie odgrywała tak wielką rolę, dała o sobie znać już podczas nauki w gimnazjum. Jak wspomina Szczęsny Rutkowski, malarz został usunięty ze szkoły za dorysowanie prześmiewczych rysunków na marginesie Historii Rosji.
Ważny dla zrozumienia dalszej drogi artysty jest okres nauki w Warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych u Konrada Krzyżanowskiego oraz późniejsza współpraca z Mistrzem. Wtedy właśnie ukształtowała się artystyczna postawa Pruszkowskiego oraz wypracował rodzaj relacji mistrz – uczeń.
Pruszkowski zaczął studia w 1904 roku. To wtedy rozpoczynająca działalność Warszawska Szkoła Sztuk Pięknych wpisała w program nauczania niezmiernie ważny element – pracę w plenerze. Tadeusz Pruszkowski uczestniczył we wszystkich organizowanych przez Krzyżanowskiego artystycznych wyprawach, m.in. do Arkadii (1904), Zwierzyńca (1905), Istebnej (1906). Sam później wykorzysta to doświadczenie tworząc przestrzeń artystyczną w Kazimierzu Dolnym. To, „cudowne dziecko szkoły”, jak go nazwał Szczęsny Rutkowski[1], było pod silnym wpływem autorytetu Krzyżanowskiego, „chłonął każdą uwagę mistrza, […] bezgranicznie ufał temu, co słyszał”[2]. Ciągle blisko Profesora. Widzimy go na zbiorowym zdjęciu z Wigilii w Rybiniszkach pod Witebskiem. Uśmiechnięty, mierzy z pistoletu[3]. Wiemy, że była to broń-rekwizyt wydobyty, żeby przeprowadzić ćwiczenia wojskowe w związku z okolicznymi napadami i rabunkami. Zostaje na plenerze w Zwierzyńcu, gdy do Kazimierza Dolnego „uciekają” zbuntowane studentki nazwane przez Pruszkowskiego „wrażliwymi gołąbkami – koleżankami”[4]. Krzyżanowski cenił swojego ucznia za talent i osobowość, a najwymowniejszy tego wyraz dał malując jego portret w 1904 r. (zaginiony)[5].
Z malarstwa Krzyżanowskiego, a może była to nauka płynąca od Halsa, którego niezwykle cenił, przejął Pruszkowski „dar swobodnego operowania pędzlem, upodobanie do dynamiki malarskiego gestu i szkicowości faktury”[6]. Jest jednak jeden obraz, portret kobiety, zatytułowany Dame a l’incoyable z 1917 r.[7], który sposobem malowania, ujęciem postaci, jej spojrzeniem odbiega od innych przedstawień. Czarna plama płaszcza i kapelusza, wyprostowana sylwetka pewnej siebie kobiety, odważne spojrzenie zbliża ten obraz do portretu Dagny Juel Przybyszewskiej Krzyżanowskiego z 1901 r.
Od początku XX wieku dla większości malarzy celem stał się Paryż, miejsce tworzenia się nowych artystycznych trendów. Także Pruszkowski przebywał tam w latach 1908-1911[8], śledząc nowe zmiany w sztuce. Ale nie założenia awangardy stały się mu bliskie, ale bardziej myśl Maurice’a Denisa z okresu neoklasycyzmu. Nie czerpał z niej bezpośrednio, ale to ten nurt wyznaczył jego artystyczną drogę, przede wszystkim, jak chciał, wolną od „naturalizmu impresjonistów”.
W Paryżu Pruszkowski wykazywał dużą aktywność. W roku 1909 i 1911 brał udział w Salonie Jesiennym, w 1910 roku w Salonie Niezależnych. Komentując tę ostatnią, Guillaume Apollinaire tak pisze: „oto Pruszkowski – inteligentny, natchniony, choć maluje w duchu, który nie ma w sobie nic francuskiego”. Prezentował także swoje prace na wystawach Towarzystwa Artystów Polskich, którego był członkiem i gdzie pełnił funkcję bibliotekarza[9].
Po powrocie do kraju, w 1912 roku, Pruszkowski wstąpił do Towarzystwa Artystów Plastyków „Młoda Sztuka”[10], tak bliskiego jego artystycznym poglądom. Zakładało ono nawiązanie do tradycji, wzmocnienie poziomu sztuki dekoracyjnej, promocję artystów[11]. Po wybuchu I wojny światowej członkowie Towarzystwa wstąpili do Legionów. Pruszkowski zaciągnął się do pułku ułanów dowodzonego przez Władysława Belinę Prażmowskiego.
Od 1918 r. był asystentem w prywatnej szkole swojego mistrza Konrada Krzyżanowskiego. Od 1922 r., po jego śmierci kierował szkołą. W grudniu 1922 r. został profesorem Warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych, w latach 1930-1932 był jej dyrektorem, od 1935 do 1936, już po przemianowaniu na Akademię Sztuk Pięknych – rektorem, a w latach 1936 – 1938 prorektorem[12].

Tadeusz Pruszkowski, Legenda o śpiących rycerzach

Tadeusz Pruszkowski, Portret dziewczyny

Tadeusz Pruszkowski, Melancholia, 1925

Tadeusz Pruszkowski, Autoportret, 1915
Najwięcej portretów powstało w latach 20. XX w., później malował mniej. Zaangażowany był w działalność różnych ugrupowań i organizacji oraz w pracę pedagogiczną. W 1922 r. wstąpił do Stowarzyszenia Artystów Polskich Rytm. „(..) Zapisały się równie silnie w pamięci i w wyobraźni (…) wirtuozowskie kaprysy Pruszkowskiego”, pisał po pierwszej wystawie Mieczysław Treter w recenzji zamieszczonej w „Tygodniku Ilustrowanym”.

Tadeusz Pruszkowski, Portret kobiety grającej na fortepianie, ok. 1925, Muzeum Nadwiślańskie w Kazimierzu Dolnym
Tadeusz Pruszkowski był także członkiem Towarzystwa Szerzenia Sztuki Polskiej wśród Obcych.
Pruszkowski – pedagog; to niezmiernie ważna część jego działalności. Uwielbiany przez studentów, nauczał w sposób niekonwencjonalny. Dawał im swobodę twórczą, ukierunkowywał, a nie narzucał. Współuczestniczył w ich życiu szkolnym nie tworząc barier i dystansu. I jako jedyny z ówczesnych profesorów kładł silny nacisk na kompozycję. Od 1923 r. przywoził swoich uczniów na plenery do Kazimierza Dolnego. W „Wiadomościach Literackich” z 1939 wspominał: „byłem zaskoczony wrażeniem podobieństwa nastroju Kazimierza do uroczych miasteczek włoskich. Nic a nic nie gorszy i bardzo swój. Piaszczysta, szeroka rzeka, górzyste brzegi porośnięte niesłychanie bujną, różnoraką roślinnością, zdumiewająco piękna i oryginalna stara architektura, romantyczne ruiny, w rozległym i szerokim często chmurnym pejzażu”.
Lubił to miejsce. Przechadzał się po rynku i przylegających uliczkach, jak po swojej posiadłości. Schemat funkcjonowania kolonii artystycznej przejął najprawdopodobniej od Konrada Krzyżanowskiego. Dzień był organizacyjnie bardzo uporządkowany, wieczorem spotykano się u Mistrza Prusza w białym domku, gdzie śpiewano, dyskutowano o sztuce oraz czytano literaturę. Pruszkowski uważał, że artysta wyraża siebie nie tylko przez malowanie, ale także przez postawę. Studenci znakomicie to rozumieli i czuli, dlatego nieodłącznym elementem były zabawy i bale. Sztuka łączyła się z życiem. „Kazimierz to najznakomitszy aktor filmowy! Mówię to bez żadnej przesady. Woda, skały, wąwozy, architektura… i wszystko za darmo. Tym aktorem stał się Kazimierz nad Wisłą w filmie Szczęśliwy wisielec czyli Kalifornia w Polsce nakręconym przez Pruszkowskiego aparatem typu Debris”. Scenariusz napisał wraz z Feliksem Topolskim i Zygmuntem Jurkowskim. Film był wyświetlany w kinie Splendid w Warszawie.
Tadeusz Pruszkowski zginął z rąk gestapo 1 lipca 1942 r. Jego ostatni portret namalował w tym samym roku Wojciech Fangor, który uczył się malarstwa u profesora i wielokrotnie wspominał go jako swojego pierwszego i najważniejszego Mistrza[16].

Grób Tadeusza Pruszkowskiego – rektora Szkoły Sztuk Pięknych w Warszawie na Starych Powązkach w Warszawie
[2] D. M. Kozielska, Plenery Konrada Krzyżanowskiego w dokumentach i wspomnieniach studentów, [w:] Sztuka wszędzie. Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie, 1904-1944,
[3] Do Rybiniszek Konrad Krzyżanowski przywoził swoich uczniów na plenery zimowe w sezonie 1904/5 i 1906/7.
[4] Księga pamiątkowa uczestników pleneru malarskiego Warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych w Zwierzyńcu w 1905 r., rkps, Arch. ASP, nr inw. H/160/391, cyt. za: Kozielska, tamże, s. 88.
[5] Wymieniony w katalogu do wystawy monograficznej artysty, poz. 15, obrazy zaginione, tamże, s. 73. W katalogu wymieniony jest także rysunek wykonany ołówkiem (zaginiony), z roku 1905, tamże, s. 92.
[6] I. Kossowska, Tadeusz Pruszkowski i jego legenda, [w:] Sława i zapomnienie. Studia z historii sztuki XVIII-XX wieku, pod red. Dariusza Konstantynowa, Warszawa 2008, s. 257.
[7] W zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie.
[8] Wymieniany jest także pobyt w Bretanii, Anglii i Algierze w tym okresie.
[9] Towarzystwo założone w Paryżu w 1910 roku.
[10] O „Młodej Sztuce”., K. Woźniak, „Młoda Sztuka” – stracona szansa na nowoczesność, [w:] Sztuka lat 1905-1923. Malarstwo, rzeźba, grafika, krytyka literacka, pod red. Małgorzaty Geron i Jerzego Malinowskiego, Materiały z Konferencji Naukowej, Toruń , 21-23 września 2005, Toruń 2005, s. 63-68.
[11] „Kurier Warszawski” 1912, nr 32, s.2.
[12] O działalności związanej ze Szkoła Sztuk Pięknych, a później z ASP zob. Sztuka wszędzie. Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie 1904-1944, red. Jola Gola, Maryla Sitkowska, Agnieszka Szewczyk, Warszawa 2012.
[13] I. Kossowska, Artystyczna rekonkwista. Sztuka w międzywojennej Polsce i Europie, Toruń 2017, s. 328.
[14] Obraz znajduje się w zbiorach Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym.
[15] Obraz znajduje się w Muzeum Narodowym w Poznaniu.
[16] Portret znajduje się w Muzeum ASP w Warszawie.