Dorota Seweryn-Puchalska

 W życiorysie złożonym wraz z innymi dokumentami do Szkoły Sztuk Pięknych w 1923 roku napisał: “(…) porzuciwszy pracę biurową, a idąc za głosem sumienia i właściwego powołania, poświęciłem się studiom malarskim – biorąc za jedyny cel w swoim przyszłym życiu Wielką, Piękną i Nieśmiertelną Sztukę[1]”. Już wcześniej dużo rysował, w czasie wojny polsko-bolszewickiej, w której wziął udział, czy później kreśląc postaci dziecięce[2]. Rysunki Wydry wysoko ocenił Józef Czechowicz, z którym był zaprzyjaźniony od 1922 roku: “rysunek (…) ma u niego cechy lekkości i ścisłości zespolone w dziwny sposób. Lekkość ta nie wynika z traktowania tematu, ale z pewności oka i ręki (…) w tej dziedzinie wielu mogłoby mu mistrzostwa pozazdrościć”. Poeta wielokrotnie będzie pisał o twórczości Wydry pokazując jednocześnie jego prace, m.in. w czasopiśmie “Pion”.

Jan Wydra, Autoportret (z papierosem), 1928

Inna aktywność twórcza Wydry wiązała się z założeniem spółki artystycznej, w ramach której, w latach 1922-1923, wykonał okładki dla: wychodzącego w Lublinie literackiego pisma “Lucifer” (nr 2-4), poematu Drogi skrzyżowania Jerzego Brzęczkowskiego oraz 1. numeru pisma literackiego “Reflektor”.

Pierwsze obrazy namalowane w 1924 r., w pracowni prof. Tadeusza Pruszkowskiego: Kuszenie Chrystusa[3] oraz Ukrzyżowanie (zaginiony) wskażą na zainteresowanie artysty tematyką biblijną. Będzie ona dominować w początkowym okresie jego twórczości. Namalowane rok później Boże Narodzenie, wielkoformatowe dzieło (189×159 cm), należy do czołowych prac młodego jeszcze twórcy[4]. Wydra nawiązał do tradycyjnych przedstawień, ale nadał scenie, zgodnie z nauką Pruszkowskiego, współczesny rys. Praca nie odbiega ikonograficznie od tego typu przedstawień. Na znakomicie zakomponowanym płótnie Maria adoruje Dzieciątko w pozycji półleżącej, jednocześnie wykonując czuły gest matki[5]. Leżące na ziemi Dzieciątko podnosi rączkę w geście błogosławieństwa, dwa wzniesione palce wskazują na dwie natury Chrystusa: boską i ludzką. Scenie towarzyszą wół i osioł. Ale gdy przyjrzymy się Marii, widzimy podkreśloną bardzo wyraźnie cielesność postaci. To raczej chłopka, a nie, zgodnie z konwencją, delikatna, wyidealizowana postać dziewicy. Stojący tyłem, wypatrujący kogoś Józef, ubrany jest w przepasany sznurem płaszcz, taki jaki nosił Kozdroń, ślepiec towarzyszący artystom w Kazimierzu nad Wisłą. Często był uwieczniany przez malarzy. Powieszony na szyi kapelusz, i kostur w dłoni Józefa, to dwa atrybuty Kozdronia.

Jan Wydra, Kościół św. Anny w Kazimierzu, 1927, Muzeum Nadwiślańskie w Kazimierzu Dolnym

Twórczość malarzy związanych z Bractwem św. Łukasza zestawiana jest z twórczością niemieckich artystów należących do nurtu Nowej Rzeczowości. Tym samym jest wezwanie Pruszkowskiego, żeby nie moralizować, nie patrzeć w przeszłość, a obserwować świat wokół. Myśl ta została podjęta przez jego uczniów. Ta otaczająca rzeczywistość, to także przedmioty z codziennego otoczenia. Choćby dzban, który w obrazie Boże Narodzenie umieszczony został na pierwszym planie, w prawym rogu. Ten sam, który możemy odnaleźć na obrazie Święty Franciszek (1927 r.) Antoniego Michalaka. Artyście nie chodziło jedynie o zaaranżowanie przestrzeni stajenki. “Przygląda się” konkretnej rzeczy, jako niezależnemu bytowi istniejącemu w otaczającej go rzeczywistości. Wydra podkreśla jego przedmiotowość. W oddali widzimy architekturę Kazimierza nad Wisłą. Umieszczając scenę Bożego Narodzenia w tym miasteczku podkreśla nie tylko swój stosunek do miejsca, ale także nadaje mu uniwersalne znaczenie.

Kazimierz pojawia się na większości prac Wydry. W namalowanym rok później Macierzyństwie[6], o którym pisano, że utrzymane jest w “rubensowskim nastroju”[7], widoczny w oddali Kazimierz jaśnieje, wydobyty światłem płynącym z nieba. Macierzyństwo, które może wydawać się wesołą, wręcz rubaszną sceną rodzajową, odnosi się także do tematu Bożego Narodzenia[8]. Jeszcze inne ujęcie tego tematu widzimy w pracy zatytułowanej Szopka góralska z 1927 roku, namalowanej podczas pobytu w Zakopanem, gdzie artysta leczył chore płuca[9]. Józef Czechowicz napisze, że jest to “obraz alegoryczny (…) w obrazie tym zwracają uwagę świetne szczegóły etnograficzne oraz tak malarskie wyczucie materii (fałdy,  rękawy, zasłona szopki), jakie wykazywał rzadko kto z polskich malarzy”. Korona z papieru, harnaś bawiący się figurką śmierci, wianek z papieru na głowie chłopca wskazują na groteskowy charakter sceny.

Jan Wydra, Górale

W Zakopanem powstał także obraz Zwycięzca inspirowany walkami rycerskimi z epoki renesansu, który artysta określa jako szkic. Został on sprzedany, bez zgody malarza, Jerzemu Karaskowi do jego galerii w Pradze. Od 1954 roku obraz jest własnością tamtejszego Muzeum Literatury (Památník Nároního Písemnictví). Pobyt w Zakopanem był dla artysty przymusem, nie czuł się tam najlepiej. Po powrocie i ukończeniu szkoły, w 1928 roku, tym razem z wyboru, zamieszkał w Kazimierzu, w willi Łopuskich. Przebywał tam do 1930 roku malując m.in. liczne widoki tego miejsca. Ale pierwszy znaczący pobyt Wydry w Kazimierzu miał miejsce w 1923 roku. Jako student Szkoły Sztuk Pięknych przybył z grupą kolegów na plener, który dał początek corocznym wyjazdom artystycznym.

Inne, ważne prace artysty, w których tematyczna scena wprowadzona jest w przestrzeń Kazimierza, to Chrystus i miasto z 1925 r., Alegoria z 1929 r. czy jeden z ostatnich, szkic Wskrzeszenie Łazarza[10]. Jeszcze ciemny w kolorystyce, utrzymany w tradycyjnej stylistyce obraz Chrystus i miasto zbudowany jest z symultanicznie ułożonych scenek. W centrum, w świetlistej aureoli stoi Chrystus. Jego postać skontrastowana jest z miastem pełnym grzechu. Przerysowane gesty i pozy wzmacniają wymowę pracy. Wydra wprowadza do nich alegorię.

Jan Wydra, Konkury,
fot. Stefan Plater

Daje to możliwość wielowarstwowej interpretacji. Jednym z takich obrazów jest dzieło noszące właśnie tytuł Alegoria. Odnosi się do Zmartwychwstania Chrystusa. Wyraźnie odczytujemy to patrząc na chorągiew trzymaną przez klęczącą na pierwszym planie postać. W pracy tej widzimy także zmianę formalną w twórczości artysty. Wprowadza nowy sposób malowania, bardziej lekki, ze swobodnymi, szerokimi pociągnięciami pędzla. Teraz zacznie coraz bardziej doceniać kolor. Przełomową pracą będzie zaginiony obraz Zrękowiny (Konkury) i inny zatytułowany Rybaczka z 1931 r. Ten ostatni, według Józefa Czechowicza, nosił znamiona nowoczesności.

[1]Cyt. za, Kalendarium, [w:] Jan Wydra 1902-1937: twórczość, opr. Waldemar Odorowski, Aleksandra Szacho-Głuchowicz, Kazimierz Dolny 2004, s. 15.
[2]Rysunki te znajdują się w  filii Muzeum Lubelskiego w Lublinie, w Muzeum Józefa Czechowicza.
[3]Kuszenie Chrystusa, 1924, wł. Muzeum Lubelskie w Lublinie.
[4]Druga wersja tej pracy znajduje się w Muzeum Lubelskim w Lublinie.
[5]Tadeusz Pruszkowski największą uwagę podczas studiów zwracał właśnie na kompozycję.
[6]Macierzyństwo, 1926, olej, płótno,  241×180, wł. Muzeum Narodowe w Warszawie.
[7]“Express Lubelski i Wołyński”, 16 kwietnia 1937.
[8]Kielich, który trzyma chłopiec nawiązuje do męczeństwa Chrystusa.
[9]Szopka góralska, 1927,  olej, płótno, 198×158,5, wł. Muzeum Narodowe w Warszawie.
[10]Chrystus i miasto, 1925, olej, płótno, 194×296; Alegoria, 1929, olej, płótno, 197×160,5; Wskrzeszenie Łazarza, przed 1937, olej, płótno, 160×188,5. Wszystkie prace są własnością Muzeum Narodowego w Warszawie; Wskrzeszenie Łazarza znajduje się w depozycie w Muzeum Lubelskim w Lublinie.