Piąty z serii historycznej „łukaszowców” obraz ukazuje moment uchwalenia konfederacji warszawskiej o wolności religijnej – rok 1573.

Unia polsko-litewska tworzyła ogromną wspólnotę polityczną, największą wspólnotę wielowyznaniową i wieloreligijną w Europie. Mieszkali tu przecież, obok siebie, wyznawcy chrześcijaństwa w obrządku łacińskim, prawosławnym i ormiańskim, obok nich żydzi – wygnani wcześniej z innych krajów, zachodniej i środkowej Europy, a nawet muzułmanie (Tatarzy, osiedlający się na Litwie od XIV wieku). Nie było między nimi religijnych wojen. Tak jak w całej Europie, również i tutaj chrześcijaństwo było uprzywilejowane, ale sam już fakt występowania podziału w szlacheckim narodzie politycznym na dwie wielkie grupy wyznaniowe – katolicką i prawosławną – przyzwyczajał niejako do prawa zachowania różnorodności w wierze, jeszcze zanim  wybuchła w 1517 roku reformacja. Wystąpienie Lutra pociągnęło za sobą lawinę konfliktów religijnych w Europie. W krajach niemieckich, skandynawskich, w Anglii, we Francji, w krajach imperium habsburskiego setki tysięcy ludzi będą się w ciągu wieku XVI zabijały z wyjątkową zaciekłością w walce o wyłączność swojej wersji chrześcijaństwa. Na terenie państwa polsko-litewskiego, choć reformacja także odniosła tutaj duże sukcesy, zdobywając wielu wyznawców tak w obrębie stanu szlacheckiego (kalwinizm), jak i wśród mieszczan, zwłaszcza miast pomorskich (luteranizm), do wojny religijnej nie doszło.

Sejmy, sejmiki, udział w życiu publicznym – to była praktyczna szkoła „ucierania” kompromisu w sporze na słowa raczej niż na szable. Ta szkoła była także miejscem szczególnego egzaminu, przez jaki przejść musiała Rzeczpospolita po śmierci ostatniego z Jagiellonów. Zygmunt August zmarł 7 lipca 1572 roku. Wiadomo było, że teraz obywatele mają wybrać sobie, w sposób wolny, nowego króla.  Wybrać – ale jak? Kto będzie przewodził elekcji? Szlachta wielkopolska, w przeważającej części katolicka, popierała pomysł, by interrexem został prymas. Szlachta małopolska, w której przewagę zdobyli kalwiniści, na czele z wojewodą krakowskim Janem Firlejem, wolałaby oddać jemu właśnie, jako marszałkowi wielkiemu koronnemu, rolę decydującą podczas bezkrólewia. Spierano się też o miejsce elekcji, zwłaszcza odkąd uznano, że może w niej wziąć udział każdy szlachcic. Małopolscy protestanci chcieli, by ty miejscem była Bystrzyca pod Lublinem, gdyż w tej okolicy przeważała zdecydowanie szlachta kalwińska. Ostatecznie, poprzez serię zjazdów szlachty i senatu, ustalono, że miejscem elekcji będzie wieś Kamień pod Warszawą – a tam, to jest na Mazowszu, zdecydowanie liczniejsi byli katolicy. Na sejmie konwokacyjnym (czyli ustalającym porządek elekcji), zwołanym do Warszawy na 6 stycznia 1573 roku, gdzie przyjęto to postanowienie, ustalono także kompromisową formułę, zgodnie z którą przewodniczyć elekcji i koronować króla będzie prymas, ale legalny wybór ogłaszać będzie marszałek wielki koronny – czyli protestant Firlej.

Sejm powołał komisję, która miała ustalić reguły utrzymania pokoju wewnętrznego w Królestwie. Pokój religijny był zasadniczym składnikiem tych reguł. Tym bardziej, że protestanci w Rzeczypospolitej wiedzieli już o dokonanej niedawno (noc świętego Bartłomieja, 24 sierpnia 1572) wielkiej rzezi swoich współwyznawców we Francji, z której wszak wywodził się jeden z najpoważniejszych kandydatów do polskiego tronu – Henryk Walezy. W imię zgody i gwarancji dla religijnych mniejszości uchwalono zatem w dniu 28 stycznia 1573 roku akt konfederacji, nazwanej od miejsca jej zawiązania warszawską. Szlachta Rzeczypospolitej przysięgała w tym akcie „pokój pospolity między rozerwanymi i różnymi ludźmi w wierze i nabożeństwie zachowywać […], a dla różnej wiary i odmiany w Kościelech krwie nie przelewać, ani się penować confiscacione bonorum [karać konfiskatą dóbr]…”. Choć większość biskupów katolickich skrytykowała akt konfederacji (podpisał ją tylko biskup krakowski, Franciszek Krasiński), to jednak spełniła ona swoje zadanie: do żadnej wojny domowej na tle religijnym w Rzeczypospolitej nie doszło. Nowowybrany król, Henryk Walezy, będzie musiał zaprzysiąc akt konfederacji warszawskiej, razem z innymi prawami fundamentalnymi Rzeczypospolitej. Protestancka szlachta uzyskała gwarancje religijnej wolności pod katolickim królem.

Na nowojorską Wystawę Światową Anglicy przywieźli historyczną kopię Wielkiej Karty Swobód (Magna Carta), podpisanej przez króla Jana w roku 1215, słusznie uznawanej za dokumentalną podstawę europejskiej tradycji wolności. Akt warszawskiej konfederacji, przedstawiony na obrazie „Łukaszowców”, zyska ostatecznie podobne uznanie – jako fundament religijnej tolerancji, wpisany w roku 2003 na listę UNESCO – Pamięć Świata.

Więcej